Gdyby tak się stało, Sebastian natychmiast zacząłby działać.

– Nie. Happy wczoraj była przekonana, że trafiła na trop. To była ostatnia wiadomość od niej. – Jeśli umrze, będzie to moja wina – stwierdził Sebastian, ale Plato potrząsnął głową. – Jeśli umrze, będzie to wina tego, kto pociągnął za spust. – Powinienem był go zabić rok temu. – Tylko rok? A dlaczego nie piętnaście? Albo w dniu, kiedy go poznałeś? Madison i J.T. wybiegli ze stodoły. Sebastian przymrużył oczy. – Masz się nimi zaopiekować – powiedział do przyjaciela. Plato smętnie pokiwał głową. – Tego się właśnie obawiałem. – Zabierz je stąd w jakieś bezpieczne miejsce – dodał Sebastian i poszedł do domu. Lucy usłyszała trzaśnięcie drzwi i spróbowała się uśmiechnąć. – Trochę jestem spięta – wyjaśniła. – To dobrze – stwierdził Plato. – Będziesz bardziej czujna. – Co mam teraz zrobić? – Pomóż dzieciom spakować rzeczy. Dwie zmiany ubrania, http://www.akcesoria-bhp.com.pl/media/ a przerwa miała trwać tylko pięć minut. Rzuciwszy spojrzenie na drzwi, ruszył w stronę samotnej Lucy. Dotknął jej ramienia. - Widzę, że też jesteś w pułapce - powiedział, siadając obok niej na wolnym miejscu. Aż podskoczyła. - O rany! Wystraszyłeś mnie. Co tu robisz? Myślałam, że nie znosisz recitali. - Przegrałem zakład - wyjaśnił, zerkając przez ramię. - A ty? - Victoria uwielbia takie okazje. Niedawno towarzyszyła mi u Almacków, więc musiałam się zrewanżować. - Vixen tu jest? - spytał, udając zdziwienie.

Uważała go za przyjaciela. Nawet pozwoliła mu się pocałować! - Nie sądź, że nie jestem w stanie uwierzyć w jego winę, ale moim zdaniem się mylisz. - Dlaczego? Omal nie rozpłakała się z ulgi. Nadal był gotów Sprawdź przyjścia. Lorda Williama oczywiście nie zaprosiła. - Zdaje się, że lord Althorpe nie ma nic przeciwko nam - szepnął Tremont. W tym momencie niemal pożałowała, że Sin wszystkich nie przepędził. - Nic dziwnego. Jesteście moimi przyjaciółmi. - Chodziło mi o nas: ciebie i mnie, moja droga. - Rozumiem, ale to tylko taniec, nie bachanalia. - Słyszałem, że rozkrwawił nos Williamowi Landry'emu, a wczoraj w nocy omal nie pobił się z Marleyem. Nie sądziłem, że Sin Grafton może być zazdrosny, lecz nigdy nie wiadomo. Walc z tak śliczną kobietą jak ty to prawdziwa przyjemność,