Pierce opuścił wzrok na jej usta.

ruszajcie się stąd i bądźcie gotowi powtórzyć wszystko to, co przed chwilą mi powiedziałeś. Jeśli uciekniecie, i tak was znajdę. Jasne? - Tak, milordzie. Sinclair ruszył do wyjścia. Wątpił, czy choć jeden ze służących Kingsfelda zostanie w Londynie do świtu, ale nie miał czasu, żeby ich związać i sprawdzić, czy w domu jest ktoś, kto mógłby ich uwolnić. Chyba że... - Rozmyśliłem się. Pójdziesz ze mną. -Ale... - Natychmiast! Gdy wyszli przed dom. Sin gestem wskazał swojemu jeńcowi ulicę. - Zawołaj dorożkę - polecił. Sam dosiadł Diable. Na ogół spokojny wierzchowiec chyba wyczuł jego napięcie, bo zaczął nerwowo przestępować z nogi na nogę i parskać. Parę minut później Sinclair kazał Marvinowi wsiąść do pojazdu i nogą zamknął drzwi. http://www.audi-a5.com.pl Swift zawahał się. O tym również nie miał ochoty rozmawiać. – Dwie raty – powiedział w końcu. – Ile? – Dziesięć tysięcy każda. Sebastian mocniej pochwycił słuchawkę. – Czyli razem dwadzieścia tysięcy? Senatorze, Darren Mowery w zeszłym roku próbował ukraść miliony. Nie zadowoli się dwudziestoma tysiącami. W słuchawce zapadła cisza. – Ale przecież pan o tym dobrze wie – westchnął Sebastian. – Nie wiem, czego on chce. Wiem tylko, co zrobi, jeśli nie będę współpracował, i uznałem tę możliwość za nie do przyjęcia. A teraz, gdy już dwukrotnie dostał ode mnie pieniądze, to

- Ale ja nie chcę wracać do Francji. Podoba mi się tutaj. Cofnęła się pod ścianę. - Na pewno szczęśliwszy byłby pan w Paryżu ze swoimi przyjaciółkami. O tej porze roku na pewno jest tam pięknie. Sprawdź Mały rozpłakał się, ale posłusznie zniknął w drzwiach. Lucy poczuła, że kolana się pod nią uginają. Musiała się uspokoić. Wystraszyła dzieci i sama również była przerażona. Może niepotrzebnie? A jeśli te kwiaty naprawdę przyniósł Georgie, choć nie widziała go dzisiaj? Przecież mógł wpaść, gdy byli zajęci sortowaniem skrawków, i zostawił kwiaty, chcąc im zrobić niespodziankę. Bukiet był związany sznurkiem. W środku znajdowała się jakaś karteczka. Lucy wyjęła ją ostrożnie i rozprostowała. Lucy, Kocham cię z całego serca. Na zawsze twój, Colin