- Nie możesz mnie powstrzymać.

55 psychiczne napięcia wydawał się bardzo niski, miała też czasem zupełnie nierealne pragnienia. Chciała, by wszystkie bliskie jej osoby żyły z sobą w dobrych stosunkach, a najmniejsza kłótnia wytrącała ją z równowagi. Radziła sobie jakoś ze sprzeczkami córek, po prostu akceptowała je jako naturalną część procesu dojrzewania, ale przy poważniejszych problemach wpadała w wielkie przygnębienie. A ponieważ Matthew ją kochał i sam miał miękkie serce, nie lubi! widzieć jej smutnej. Chociaż -jak tak dalej pójdzie - inaczej się nie da: będzie musiał poinformować Karo, co się dzieje pod jej własnym dachem. To Flic była podżegaczką, co do tego nie miał wątpliwości. Imogen nie kryła się ze swą antypatią, okazywała ją jawnie, natomiast pogarda jej starszej siostry nie była aż tak widoczna. I właśnie Flic stanowiła mózg całej kampanii. Numery, jakie robiły mu od czasu incydentu z bransoletką, sprawiały wrażenie na tyle niewinnych, że Matthew nie wypadało się skarżyć, bo tylko by się ośmieszył. Nie przekazywały mu wiadomości telefonicznych - w większości zresztą mało ważnych, z wyjątkiem dwóch, kiedy brak odpowiedzi naraził go na kolejne http://www.beton-architektoniczny.org.pl falę mdłości. - Nie - odpowiedział. 11. W piątek obudził się bardzo wcześnie. Wyłączywszy budzik zobaczył, że Karolina śpi jak kamień, więc ostrożnie wyśliznął się z łóżka. Na korytarzu było jeszcze ciemno i cicho. Matthew zszedł na dół i przywitawszy się z zachwyconym Kahlim pomaszerował prosto do gabinetu. Do gabinetu Richarda. Tego ranka zwątpił, czy kiedykolwiek poczuje się tam jak u siebie. Dla niego ten pokój już zawsze pozostanie miejscem z biurkiem i regałami, użyczonym mu przez nieboszczyka. Na telefon do biura jeszcze było za wcześnie, ale wystukał i wysłał faks do Gary Higgins, sekretarki obsługującej wszystkich młodszych architektów.

zajmował dwa najpiękniejsze pokoje na parterze, z wytwornymi sufitami i kominkami. W dwóch innych - także bardzo atrakcyjnych - rezydowali Stephen Steerforth, „gwiazda" wśród starszych architektów, oraz Andrew MacNeice. Pozostali pracownicy - stali i kontraktowi młodsi architekci, projektanci, kreślarze, asystenci i sekretarki, w tym także mikroskopijna ekipa PR i księgowość - Sprawdź włosy. Flic oblizała suche wargi. Nigdy nie zdawała sobie sprawy, że stary John czuł się tak blisko związany z jej dziadkiem i ojcem. Trzymał ich zdjęcie w sypialni razem z fotografiami swojej rodziny. Potem jej wzrok padł na poduszkę, która leżała na podłodze przy łóżku, jakby spadła albo została zrzucona. Aż się prosiła, by jej użyć. Flic obróciła się tyłem do zdjęć, zrobiła trzy kroki i ją podniosła. Trzeba to zrobić. Zamknęła oczy i skupiła się na zadaniu. Położyć poduszkę na twarzy śpiącego. Przycisnąć. Mocno przycisnąć. Stłumiony krzyk... Szok przerażonego staruszka przenika do jej ramion i całego ciała... Drgają schowane pod kołdrą nogi... Wolna