Nieprawda, Flic.

Podniósł telefon i wystukał numer. - Czemu, do kurwy nędzy, wywlekłaś przed policją sprawę śmierci mamy? Imogen była bliska histerii. Flic przyszła przed chwilą z kolacją na tacy i po raz pierwszy poinformowała siostrę o swoich zeznaniach. - Cholernie dobrze wiesz, czemu. - Flic stała między łóżkami (wcześniej rozłożyła sobie w pokoju Imo łóżko polowe) i patrzyła na nią z góry. - Ale to nie należało do planu. - Postanowiłam to włączyć. - Bez porozumienia ze mną. - Nie muszę cię o nic pytać, Imo. - Jasne, bo ja jestem tylko do wykorzystywania! - Twarz Imogen wciąż jeszcze nie straciła szarej, niezdrowej barwy. Flic zacisnęła pięści. - Jeszcze masz czelność pyskować! - Mimo wszystko starała się panować nad głosem. - A dla kogo ja to robię? Przecież dla dobra nas wszystkich, nie pamiętasz? - Już dosyć zrobiłyśmy, nie było potrzeby mieszać w to mamy. Złość Flic przygasła. - Wiem. - Usiadła ciężko na polowym łóżku, aż sprężyny jęknęły. http://www.deska-elewacyjna.info.pl/media/ pozdrowieniu i niespiesznie powędrowała na górę. 90 Matthew odnalazł Karolinę w Cichym Pokoju, gdzie haftowała powłoczkę. Podniosła wzrok znad roboty i zobaczywszy minę męża, wydała ciężkie westchnienie. - Co tam znowu? Opisał cały incydent i czekał. - Jesteś pewien, że to był Tim? - spytała. - Oczywiście, przecież z nim rozmawiałem. - Ale on jest stanowczo za młody na prawo jazdy. - No właśnie. Karolina odłożyła robotę i wstała. - Pójdę do niej. - Wyglądała na skonsternowaną. - Nawet nie

alegoryczne. Pamiętam, że jeden z kuzynów dosyć zadziwił ojca, wybierając „Kąpiel Diany” Bouchera. Znów pocałował Temperę w policzek i powiedział: — Na pewno wiesz już, jaki obraz ja wybrałem. — Ten, który wisi w zamku. — Kiedy znaleźliśmy się przed obrazem Leonarda o Sprawdź przeciwstawić. Chciała po prostu łagodnie żeglować przez życie. Jedyne, na czym jej zależało — to aby mężczyźni zawsze podziwiali jej urodę. Nie sposób było jej nie lubić, a Tempera lubiła ją bardzo. Chociaż od niej sporo młodsza, dostrzegała, że Alaine jest jak dziecko, którym trzeba się zajmować, i że w życiu towarzyskim stawia dopiero pierwsze bardzo nieporadne kroki. Jednak wtedy, po śmierci ojca, to właśnie Alaine zastanawiała się, jak rozwiązać ich problemy. Niewidzącymi oczyma wpatrywała się w liczby, które Tempera jej przedstawiła próbując wyjaśnić, ile pieniędzy zostanie im po opłaceniu kosztów pogrzebu i spłacie