— A ja cieszę się twoim szczęściem — odparł hrabia. — Twój ojciec nie pragnąłby dla ciebie niczego więcej. Mówił z taką szczerością, że Temperze łzy stanęły w oczach. — Jestem bardzo... bardzo szczęśliwa! — Nikt nie jest bardziej szczęśliwy niż ja — powiedział książę. — Myślę, że los uśmiecha się do nas wszystkich — stwierdził hrabia. — Lecz musimy być rozsądni. Jakikolwiek skandal jest nie do pomyślenia. — A co z Eustace'em? — zainteresował się książę. — Nakazałem mu opuścić twój dom w ciągu godziny — odrzekł hrabia. — Oświadczyłem mu też, że jeśli nie wyjedzie do Afryki Południowej, do swojego ojca, wniesiesz przeciwko niemu pozew do sądu nie tylko w sprawie kradzieży, ale i usiłowania zabójstwa! Tempera wydała okrzyk protestu, a hrabia wyjaśnił: — Nie bójcie się. Chciałem go przestraszyć i udało mi się. Zrobi to, co mu sugerowałem. Nie ma innego wyjścia. 166 http://www.epompyciepla.biz.pl - Super - odparł Matthew, po czym wytłumaczył przyjacielowi, co się dzieje. - Ktoś ci robi kawały. - Najwyraźniej. Tyle że dla mnie to mało śmieszne. - Ale kto? Matthew zerknął na drzwi gabinetu, sprawdził, czy są zamknięte. - A kto ci przychodzi na myśl pierwszy? Kto ma największe osiągnięcia na tym polu? - Myślałem, że z tym już koniec. - Ja także. - To dość skomplikowany kawał jak na młode dziewczyny. - Jeszcze nie zacząłem się nad tym zastanawiać. - A ile osób dostało takie prezenty?
- Najpewniej mężczyzną pracującym dla Ara Volturi jest Mike bin al Javir Jak z pewnością wiesz, jest on spokrewniony ze zdrajcą, księciem Alecem, autorem szczęśliwie udaremnionego spisku na twoje życie. - To bardzo poważne oskarżenie. Kiedy książę Alec i jego bliscy zostali wydaleni z Zuranu, kilkoro członków jego rodziny odcięło się od niego i błagało mnie o łaskę. Był wśród nich ojciec Mika - powiedział władca. - A teraz Mike chce odpłacić za twoją dobroć - skwitował krótko Edward. - Zdołaliśmy ustalić, że ten młody człowiek już od dawna przysparza wstydu swoim bliskim. Za złe zachowanie i brak postępów w nauce został relegowany z uniwersytetu i tylko dzięki koneksjom rodziny dostał odpowiedzialną pracę. W opinii swojego zwierzchnika jest nadwrażliwy i konfliktowy. Podobno jednak w ostatnich miesiącach zaczął się zachowywać bardziej powściągliwie i okazywać większe zainteresowanie pracą. - Prawdopodobnie dlatego, że bierze pieniądze od Ara - odparł Edward. Sprawdź kobietę, ale to tylko maska, pod którą ukrywasz złote serce. Shey czuła, że się rumieni. Jak uczennica. Jej policzki piekły ogniem. Ten mężczyzna robił z nią coś niebywałego. - Chyba bredzisz - wykrztusiła z trudem. W zamierzeniu powinno to być powiedziane ostro, jednak wcale tak nie zabrzmiało. Raczej tak, jakby zaraz miała się rozpłakać. - Nie mów tak. To nieprawda - rzekł z przekonaniem. - Widziałem, jak pomagasz potrzebującym. Widziałem twój stosunek do ludzi, z którymi pracujesz, do twoich przyjaciół. Masz czułe serce, Shey. Tego nie da się ukryć. Zależy ci na innych. Odciągałaś mnie od Parker, bo nie chciałaś, by wpakowała się w układ, który by ją unieszczęśłiwił.