z nim mieszkała, wielokrotnie ją bił.

Dość tego, musieli uciekać z tego miejsca. - Mary?! - krzyknął, nie przejmując się już, co sobie ktoś może o nim pomyśleć, ani co powiedzą dziewczyny, pragnące osiągnąć sukces jako dziennikarki. - Mary?! - krzyknął ponownie i otworzył pierwsze drzwi. To wszystko było aż nazbyt fascynujące, Mary czuła, że musi mieć oczy okrągłe jak spodki. Na co dzień starała się sprawiać wrażenie osoby bardzo swobodnej i światowej, lecz tutaj była niewinną owieczką w środku wielkiego lasu. Ale właśnie z tego mógł wyniknąć fantastyczny artykuł, gdyż ludzie najbardziej ze wszystkiego lubili czytać o przemocy i seksie, uwielbiali, gdy ich szokowano, zaś Mary w tym miejscu miała wszystkie ekscytujące tematy podane jak na tacy. RS 40 Uwodzenie, maski, zabawy w wampiry, a więc w dominację i uleganie dominacji, perwersyjny seks... Najpierw natknęła się na trójkąt, którego członkowie na początku nawet jej nie zauważyli, gdyż tak byli zajęci sobą, a potem zmysłowy głos zaproponował, by się przyłączyła. Spłonęła szkarłatnym rumieńcem, wymówiła się i poszła dalej. Za drugimi drzwiami natknęła się na pokój urządzony jak loch, na ścianach wisiały kajdany, na stole czekały gotowe http://www.identyfikacja-wizualna.net.pl u Nate'a, ale dlaczego uważasz, że jest alkoholikiem? - Dlaczego? Nate mówi, że on przychodzi codziennie. Dzisiaj, kiedy tam dotarłam, zdążył już wypić z sześć piw. Leżał rozwalony na leżaku i wyglądał, jakby miał zamarynowany mózg. Nate 31 powiedział, że Dane jest tu od kilku miesięcy, że niby pracuje, tak że wygląda na porządnego obywatela, ale w gruncie rzeczy ma pracę gdzieś. - To nie oznacza, że jest alkoholikiem. - W każdym razie dziś na takiego wyglądał. - Zwykle pije u Nate'a wodę sodową - poinformowała Cindy.

bywalców i badając pokwitowania za płatności kartą. Czy dotarliśmy do wszystkich klientów? Jasne, że nie. Jeżeli ktoś jest żonaty, to nie płaci w takim klubie kartą. Nie chce, żeby jego połowica zobaczyła tego rodzaju pozycję na wydruku z banku. A ci, o których wiemy, że tam bywali? Szukaliśmy kogoś Sprawdź Ranny zasnął znowu i tym razem spał spokojnym, głębokim snem. RS 61 ROZDZIAŁ CZWARTY - Jeśli nie ma pan nic przeciw temu, panie Peterson, zacznijmy od początku - rzekła z uśmiechem Jessica. Siedziała w dużym skórzanym fotelu, trzymając długopis i otwarty notes, podczas gdy Jacob Peterson, ostatni pacjent tego dnia, tkwił w dziwnej pozycji na kanapie w jej nowoorleańskim gabinecie. Jessica nigdy nikomu nie mówiła, by się położył, prosiła tylko, by pacjent rozgościł się i usiadł wygodnie. Jacobowi widać było wygodnie, gdy siedział nieco skurczony z szeroko rozstawionymi nogami i ze splecionymi dłońmi, do tego z ponurym marsem na czole, do którego czasem dochodziło jeszcze