o zasadach. Wcale tak nie myślał. To złość przez

dwóch niewinnych kobiet. Gdyby za każdym wejściem do biura nie kłuł go w oczy widok pustego biurka Clare i jego własny nowiutki komputer, przypominając mu o wszystkim, co tam się wydarzyło. Allbeury zapłacił Winstonowi Cookowi za odzyskanie wszystkich niezewidencjonowanych danych z ich starego twardego dysku. Obecność młodego człowieka w biurze odrywała nieco Novaka od złych myśli, ale chociaż Cook miał przed sobą całe tygodnie nudnej, skrupulatnej pracy, Novak zdawał sobie sprawę, że pewnego dnia dobiegnie ona końca i znów zostanie sam. Będzie czekał, by Clare pozwoliła mu się odwiedzić, gdyż odkąd znalazła się w areszcie, stanowczo się od niego odcięła. Większość ludzi pewnie by nie zrozumiała, po co w ogóle chce się z nią widzieć. Ale skąd mogli wiedzieć, że tamta dziewczyna, którą poznał w pogotowiu, która pięć lat temu osobiście zszywała mu ranę, wrażliwa http://www.max-creative.pl/media/ musiała wystarczyć na cholernie długo. Joanne, niech Bóg mu wybaczy, i tak już więcej nie ucierpi. - Nigdy nie chciałem nic mówić - zaczął z niechętną miną. - Teraz też bym milczał, ale... - O co chodzi, panie Patston? - przerwał mu Keenan. Tony czuł, że wszyscy go pilnie obserwują. Znów zaczął się mocno pocić i rozbolała go głowa. - To Joanne biła Irinę. W pokoju zapadła cisza. Keenan zerknął na Reeda, Slattery zaś - wyczuwając lodowatą pogardę tak namacal ną jak wymierzony z całej siły policzek, przyglądał się własnym dłoniom.

analiza/ocena X zawieszono akcja rozwiązano 22 - Rozumiem, że Christopher ma dołączyć do nas Sprawdź wszystko kompletną porażkę w uczeniu Iriny właściwego zachowania. - Co się z tobą dzieje? - spytał go Paul Georgiou, kiedy siedzieli przy barze Pod Koroną i Kotwicą pewnego majowego wieczoru. - Nic - Tony ze sto razy chciał się zwierzyć komuś ze swych problemów, ale nigdy nie przechodziło mu to przez gardło. - A jednak coś jest nie tak - upierał się Paul. - Wyglądasz jak mokry śledź, kolego, i to od miesięcy. - Biznes jest do dupy. - Przynajmniej tu nie musiał kłamać. - I to wszystko?