- Zwłaszcza że co?

tym słyszałam, że dziś w południe też ma się odbyć przyjęcie. Lady Rothley wydała lekki okrzyk. — Ależ oczywiście, że tak! I hrabia też na nim będzie! Powiedział mi to wczoraj wieczorem. Ach! Jakie to podniecające! 99 Od razu lepiej się czuję. Wezmę kąpiel, a potem, Tempero, uczesz mnie i spraw, bym wyglądała naprawdę pięknie! — Kim jest ten hrabia? — spytała Tempera. — Rozmawiałyśmy o nim dość często, ale nigdy nie pytałam, jak się nazywa. — Ma okropne nazwisko, bardzo trudno mi je wymówić — odpowiedziała lady Rothley. — Caravargio... tak, dokładnie. Hrabia Vincenzo Caravargio — aż się język plącze! — Jesteś pewna, że tak się nazywa? — spytała Tempera. — Oczywiście — odparła lady Rothley. — Ależ Vincenzo Caravargio był przyjacielem ojca! — Wiem. Mówił mi o tym. — Zatem posłuchaj, belle-mère. Poznałam go kiedyś, http://www.nowoczesnapsychologia.pl/media/ - Nie, dziękuję. - Dasz radę coś zjeść? - Jasne. - Dziewczyna wzruszyła ramionami. - Nie jestem chora. Zuzanna usiadła w nogach łóżka. - I tak trzymać. Nastolatka westchnęła i bez specjalnego zainteresowania przysunęła sobie tacę. Nadgryzła połówkę grzanki. - Flic dzwoniła do szpitala. Babcia wyraźnie lepiej się już czuje. Twoje siostry pojechały ją odwiedzić. - Zuzanna się uśmiechnęła. - Chloe niechciała dłużej czekać. Ostatnio bardzo wydoroślała, prawda? - Uhm. Zuzanna spojrzała na podłogę. Poza dodatkowym łóżkiem

- Ty mi to powiedz. To ty jesteś świrologiem. 372 - Miała tylko dwanaście lat. Zuzanna przypomniała słowa Flic kilka dni później, na spotkaniu z Sylwią i Matthew przy Perrin's Lane. Chloe w tym czasie była w szkole, więc mogli czuć się swobodnie. Sprawdź na pewno nie powiedziałby ojej zdolnościach ani pułkownikowi, ani tym bardziej swoim gościom. Właściwie chociaż nie miała wystarczających powodów, by tak sądzić, czuła, że książę rozumie i szanuje jej uczucia. Tego ranka czekało ją wiele pracy. U jednej sukni lady Rothley odpruł się rąbek, a na przodzie innej — jednej z najdroższych i najstrojniejszvch kreacji od Lucille — pojawiła się tłusta plama. Tempera musiała usunąć ją bardzo delikatnie, nie niszcząc koloru tkaniny. Zabrało jej to sporo czasu. Przez cały ranek lady Rothley była senna i rozdrażniona. Należała do osób dość leniwych i ospałych. Nie zażywała ruchu, chyba że na sali balowej albo podczas spokojnych