muszą u mnie nocować.

obudzić, jednak spała dalej, nawet kiedy dziewczynki poszły już do metra. W końcu Matthew wstał z fotela i na zesztywniałych nogach ruszył cicho do drzwi. Gdy tylko dotknął klamki, z łóżka odezwał się głos: - Hej... - No cześć! - Obrócił się natychmiast, a zobaczywszy siedzącą żonę, uśmiechnął się do niej ciepło. - Jak się miewasz? - Podszedł z powrotem do łóżka, usiadł i wziął ją za rękę. - Lepiej ci? 68 - O tak - szepnęła, odwzajemniając uśmiech. - Trochę jestem osłabiona, ale w znacznie lepszej formie. - Dzięki Bogu. Powiedział jej, żeby nie wstawała; dziewczynki są w szkole, on zaś zostanie w domu tak długo, jak będzie trzeba. Chętnie zrobi jej grzankę i przyniesie herbatę. - Chyba tylko herbatę... - Na pewno? Skinęła głową. - Może później spróbuję coś zjeść. http://www.orto-optyk.pl/media/ - No więc - przypomniał Malloy - co z tym „wczoraj"? - Niewiele mam do powiedzenia. Wyszedłem rano z mojego pokoju i pod drzwiami zastałem coś, co kojarzy mi się ze spragnionym krwi motłochem. Opowiedział im wszystko, co zapamiętał - o swojej bójce z Mickiem, o tym, jak dowiedział się od Batesów, że Imo zarzuca mu molestowanie seksualne. - Nie mogłem w to uwierzyć. - Doprawdy? - spytał Malloy. - Tak, to był po prostu szok. - Umilkł, bo nagle ogarnęły go wątpliwości, czy powinien dalej to ciągnąć. Może jednak zaczekać na Crockera czy innego prawnika? - Proszę dalej - nalegał Malloy.

W jego tonie było coś, co ją zastanowiło. - Opowiedz mi o swoich rodzicach - poprosiła. - Moi rodzice... - Wzruszył ramionami. - Zawsze byli i są bardzo zajęci. Ojciec odegrał kluczową rolę w restrukturyzacji rządu, wprowadził kraj w nowe tysiąclecie. Nie było to łatwe zadanie. A mama ma tysiące różnych zajęć. Sprawdź - Nie musisz się śpieszyć - my z Karoliną nigdy nie możemy się nagadać. Matthew obejrzał się w progu. - Nie wiedziałem, że Flic ma na górze telewizor. - Owszem, ma - odrzekła Karolina. - Całkiem przytulnie się urządziła. Telewizor, magnetowid i nawet to... DVP. - DVD - sprostował Matthew. - Karolina jest straszną technofobką. Zresztą ja także - dodała Zuzanna. Matthew oczekiwał, że żona zaprotestuje, ale się nie odezwała, więc sam spróbował stanąć w jej obronie: - Nie powiedziałbym tego. Na naszym pececie zna się znacznie lepiej ode mnie.