faceta, który by się z nią nie spotykał. Wszystko,

krawędzi wybuchu. Podziałało, gdyż napastnik, który groził jej nożem sprężynowym, z zaskoczenia cofnął się o krok. Było ich dwóch, zaś Jessica przyglądała się z niedowierzaniem czarnym dżinsom, czarnym koszulom i czarnym... pelerynom. Ten ze sprężynowcem miał nawet sztuczne białe kły, doskonale widoczne, gdyż patrzył na ofiarę, otwierając usta ze zdumienia. - Głupia suka! - powiedział do swojego kumpla. Jessica wiedziała, co miał na myśli – zobaczyła ich twarze. Zrobiło jej się dziwnie, w dodatku zaczęła ją dręczyć myśl, że w jednym rozpoznaje coś znajomego... Miał długie, potargane włosy i kilkudniowy zarost, więc może to nie pozwalało jej przypomnieć sobie, gdzie mogła go widzieć. - Szkoda, bo ładna - odezwał się ten drugi. Wzięła głęboki oddech, starając się uspokoić i zacząć trzeźwo myśleć, bo chociaż kły były sztuczne, nóż był jak najbardziej prawdziwy. - Szargacie opinię wampirom na całym świecie - wycedziła z ironią. - Nic ci do tego. Jesteśmy, kim jesteśmy i robimy, co musimy robić. Miała ochotę przewrócić oczami, słysząc takie teksty. - Nie, proszę... - zaprotestowała. RS 102 http://www.spisaptek.pl Ręce drżały jej na kierownicy. Dane coś ukrywał, wiedziała to na pewno. Oczywiście sama też nie zdradziła mu wszystkich informacji, które zdobyła. Na razie postanowiła go śledzić. Nadal niepokoiła ją znajomość Dane'a z Sheilą. Dlaczego? Nie powinno jej dziwić, że spali ze sobą. W końcu prowadzali się już w szkole. Nie musiała znajdować kolczyka ani usłyszeć tego od samego Dane'a, bo od razu po jej przyjeździe na Key Largo Cindy poinformowała ją, że Dane spotyka się z Sheilą. Przedtem, przez telefon, Sheila też powiedziała, 196

- O co chodzi? - zapytał. - Przyszedł twój adwokat. Wygląda na to, że zaraz wyjdziesz. Gdyby to zależało ode mnie, posiedziałbyś dłużej. Niestety, obowiązują przepisy. - Powinni pana wylać z roboty za taki tekst. Cholera, pomyślał, może da się nawet wyprocesować Sprawdź 127 - Wszyscy są głodni - potwierdził Larry. - A ty, Dane? - Akurat przed chwilą zjadłem obiad. Wyciągnę miski do chipsów i sosów, żebyście mogli szybko coś przekąsić. - Przygotuję hamburgery - zaproponowała Kelsey, która musiała się czymś zająć. Znalazła torbę z mielonym mięsem, potem ulokowała się w wolnym kącie kuchni i zaczęła formować kotlety. W domu Dane'a czuła się dziwnie. Podobnie jak „Sea Shanty", przypominał jej wszystko, co było